Dlaczego złoto i srebro biją rekordy w 2025 roku

Złoto i srebro biją rekordy w 2025 roku, ponieważ popyt strukturalny, zmiany w polityce oraz realne niedobory zbiegły się w tym samym czasie, wypychając oba metale na historyczne szczyty. Złoto wzrosło w tym roku o prawie 60%, osiągając poziom około 4 200 USD za uncję po spadku poniżej 4 000 USD pod koniec października/początku listopada. Poziom 4000 USD stał się psychologiczną barierą wsparcia w połowie listopada. W chwili pisania tego tekstu złoto handluje w okolicach 4200 USD. Srebro natomiast niemal podwoiło swoją wartość w ciągu 11 miesięcy, osiągając nowe szczyty w pobliżu 56 USD. Te ruchy nie są spekulacyjnymi wybuchami – odzwierciedlają potężne, nakładające się siły, które przekształcają globalne rynki.
Punkt zwrotny dla metali szlachetnych
Ta superwydajność jest kluczowym tematem na rynkach finansowych w 2025 roku, szczególnie w wyraźnym kontraście do historycznych wyników. Banki centralne przyspieszają dywersyfikację rezerw, podczas gdy producenci wykorzystujący srebro jako surowiec konkurują o kurczące się fizyczne zapasy. Inwestorzy przygotowują się na świat, w którym powrócą obniżki stóp procentowych, a szoki geopolityczne będą się utrzymywać. Zrozumienie tej zmiany jest kluczowe, by przewidzieć, dokąd mogą zmierzać złoto i srebro – oraz co ich wzrost mówi o stanie globalnej gospodarki.
Co napędza wybicie złota i srebra
Wzrost złota w 2025 roku opiera się na fundamentach budowanych przez kilka lat. Zakupy banków centralnych były w ostatnich miesiącach ogromnym motorem popytu. W ciągu ostatnich 11 miesięcy złoto przyniosło dodatnie stopy zwrotu w 10 z nich, co pomogło cenom spot wzrosnąć o ponad 60% i ustawiło metal na drodze do najsilniejszego rocznego wyniku od prawie pół wieku. To nie jest spekulacyjna bańka, lecz długoterminowe zabezpieczenie portfela przed zmiennością walut, ryzykiem sankcji i narastającymi napięciami fiskalnymi.
Rozwój sytuacji na rynku Treasury yields również był istotnym czynnikiem. Oczekiwania dalszych obniżek stóp procentowych przez US Federal Reserve i inne główne banki centralne obniżyły realne rentowności, osłabiając dolara i czyniąc aktywa nieprzynoszące odsetek, takie jak złoto, bardziej atrakcyjnymi.

Inwestorzy szukający zabezpieczenia przed uporczywą inflacją, rosnącymi deficytami i nadmiernie skoncentrowanym rynkiem akcji znajdują coraz mniej wiarygodnych kotwic. Złoto, które utrzymuje się powyżej psychologicznie ważnego poziomu 4 000 USD, ponownie staje się najprostszym zabezpieczeniem wobec skomplikowanej sytuacji gospodarczej.
Rajd srebra napędzany niedoborem
Historia srebra, choć powiązana z rajdem metali szlachetnych, ma inny przebieg. W zaledwie 11 miesięcy metal ten zyskał około 94%, a ceny osiągnęły rekordowe poziomy około 56,60 USD za uncję.

Wzrost srebra jest powiązany z popytem przemysłowym, który od kilku lat rośnie szybciej niż podaż. Zasoby w londyńskich skarbcach spadły z około 31 000 ton metrycznych w połowie 2022 roku do około 22 000 ton na początku 2025 roku. W październiku stawki overnight lease rates wzrosły do równowartości 200% rocznie, gdy traderzy gorączkowo zabezpieczali metal – to wyraźny sygnał napięcia na rynku. Sytuacja w Londynie jest podobna do tej w Chinach, gdzie również zapasy się kurczyły, a eksport osiągnął rekordowy poziom powyżej 660 ton.

Jednocześnie wzrost sezonowych zakupów w Indiach oraz utrzymująca się siła w sektorze solarnym, elektronicznym i produkcji pojazdów elektrycznych pochłonęły ogromne ilości fizycznego metalu. Gdy traderzy zaczynają korzystać z transportu lotniczego, by dotrzymać terminów dostaw, to sygnał nie euforii, lecz niedoboru.
Dlaczego to ma znaczenie
Rekordowy wzrost cen złota i srebra skłania inwestorów do ponownej oceny założeń dotyczących bezpieczeństwa, dywersyfikacji i wartości. Po dekadzie, w której obligacje rządowe i amerykańskie akcje technologiczne dominowały w rozmowach o bezpiecznych przystaniach, metale szlachetne wracają do roli, jaką odgrywały podczas wcześniejszych cykli napięć geopolitycznych i fiskalnych. Jak zauważył UBS, „utrzymująca się słabość dolara, niższe realne rentowności i trwałe ryzyko geopolityczne” sprawiają, że złoto pozostaje atrakcyjne nawet podczas krótkotrwałych wzrostów optymizmu na rynku.
Dla decydentów rajd niesie jasny przekaz: zaufanie do dyscypliny fiskalnej i długoterminowej polityki pieniężnej słabnie. Wzrost złota w kierunku 4 400 USD sygnalizuje obawy o deficyty, dewaluację walut i skutki lat luzowania ilościowego. Same banki centralne zwiększają swoje rezerwy złota, jednocześnie publicznie deklarując cele inflacyjne – to sprzeczność, której rynki nie ignorują. Wzrost srebra ma znaczenie dla innej grupy interesariuszy, od producentów energii odnawialnej po firmy elektroniczne, które polegają na niezrównanej przewodności i użyteczności przemysłowej tego metalu.
Wyjątkowa wydajność srebra jest szczególnie istotna dla gospodarek wschodzących, takich jak Indie, gdzie fizyczne srebro pozostaje preferowaną formą oszczędności gospodarstw domowych. Popyt związany z tradycjami kulturowymi, cyklami dochodów rolniczych i sezonami świątecznymi nasilił się właśnie wtedy, gdy globalna podaż się kurczy. Ta presja wypchnęła lokalne ceny na rekordowe poziomy, czyniąc srebro zarówno bezpieczną przystanią, jak i źródłem obciążeń finansowych.
Wpływ na rynki, przemysł i konsumentów
Rynki finansowe już odczuwają skutki nowego reżimu metali szlachetnych. Wskaźnik złoto–srebro, który na początku 2025 roku wynosił ponad 100, spadł obecnie do około 75, ponieważ srebro zyskuje procentowo szybciej niż złoto.

Wskaźnik ten wciąż pozostaje powyżej swojej długoterminowej średniej w okolicach 70, co sugeruje, że srebro może dalej zyskiwać, jeśli złoto utrzyma się na obecnych poziomach. Ta zmiana sprawiła, że sam wskaźnik stał się sygnałem rynkowym – miarą tego, jak agresywnie inwestorzy rotują w kierunku bardziej ryzykownych zabezpieczeń.
Przepływy do ETF-ów i rynki kontraktów terminowych wzmocniły te ruchy. Wraz ze wzrostem cen spot, ETF-y przyciągają napływy napędzane impetem, a lewarowane pozycje na kontraktach terminowych potęgują każdy wzrost i korektę. Srebro jest szczególnie podatne na gwałtowne wahania, ponieważ rynek bazowy jest mniejszy i bardziej wrażliwy na wymuszone likwidacje. Dla inwestorów detalicznych oznacza to mieszankę szans i ryzyka: srebro może przynieść ponadprzeciętne zyski w silnym rynku, ale może też gwałtownie tracić, gdy sentyment się odwróci.
Gospodarka przemysłowa odczuwa bardziej bezpośrednią presję. Globalny popyt na srebro do zastosowań przemysłowych wzrósł do około 680,5 mln uncji w 2024 roku, z około 644 mln rok wcześniej. Sama produkcja paneli słonecznych pochłonęła szacunkowo 244 mln uncji – ponad dwukrotnie więcej niż w 2020 roku. Według prognoz International Energy Agency, do 2030 roku powstanie 4 000 gigawatów nowej mocy słonecznej, co może zwiększyć popyt o kolejne 150 mln uncji rocznie.
Pojazdy elektryczne generują dodatkową presję. Obecne EV zużywają 25–50 gramów srebra każdy, ale potencjalne konstrukcje akumulatorów ze stałym elektrolitem mogą wymagać nawet do kilograma srebra na pojazd. W połączeniu z rozwojem AI, półprzewodników i infrastruktury centrów danych, tworzy to trwały popyt w czasie, gdy globalna podaż z kopalń spada od prawie dekady.
Konsumenci odczuwają to na dwa sposoby. Rosnące koszty surowców mogą przełożyć się na droższe instalacje solarne, pojazdy elektryczne i elektronikę. Jednocześnie gospodarstwa domowe na kluczowych rynkach, takich jak Indie, nadal postrzegają srebro jako zaufany środek przechowywania wartości. Tamtejsze ceny osiągnęły w październiku 170 415 rupii za kilogram, co oznacza wzrost o 85% od początku roku – to zarówno oznaka zaufania, jak i obciążenie dla kupujących.
Prognozy ekspertów
Większość dużych banków obecnie grupuje swoje prognozy dla złota na 2026 rok w przedziale 4 000–4 600 USD. Deutsche Bank niedawno podniósł swoją średnią prognozę na 2026 rok do około 4 450 USD i wskazał przedział handlowy między 3 950 a 4 950 USD. Goldman Sachs widzi „niemal 20% dalszego potencjału wzrostu” względem obecnych poziomów, co oznaczałoby ścieżkę w kierunku około 4 900 USD za uncję do końca 2026 roku, jeśli zakupy banków centralnych będą kontynuowane, a dolar się osłabi. Bank of America, HSBC i Société Générale uznają 5 000 USD za realny cel wzrostowy.
Bardziej ostrożne instytucje spodziewają się, że rajd raczej się ustabilizuje niż przedłuży. World Bank ostrzega, że po około 40% wzroście napędzanym inwestycjami w 2025 roku, ceny metali szlachetnych mogą w 2026 roku rosnąć już tylko umiarkowanie, co będzie odzwierciedlać konsolidację, a nie przyspieszenie. W tym scenariuszu złoto poruszałoby się w szerokim trendzie bocznym, a srebro ustabilizowałoby się na wysokich, ale mniej zmiennych poziomach, gdy podaż stopniowo się dostosuje.
Perspektywy dla srebra pozostają bardziej zmienne ze względu na jego podwójną rolę metalu szlachetnego i przemysłowego. Analitycy spodziewają się, że rynek pozostanie w deficycie piąty rok z rzędu, ale mniejszy rozmiar rynku i ekstremalna wrażliwość na lewarowane przepływy mogą prowadzić do gwałtownych korekt, jeśli obniżki stóp rozczarują lub dolar się umocni. Jak zauważył Paul Syms z Invesco, tegoroczny niedobór podaży „zaskoczył kilku inwestorów”, a srebro rzadko powtarza trend bez przetestowania obu kierunków.
W przypadku obu metali kolejne katalizatory są jasne: grudniowe posiedzenie Federal Reserve, zaktualizowane prognozy globalnego wzrostu i nowe dane o rezerwach banków centralnych. To one zdecydują, czy warunki finansowe będą się dalej luzować w 2026 roku, czy też rynki zaczną odwracać niektóre z najsilniejszych tegorocznych trendów.
Najważniejsze wnioski
Złoto i srebro biją rekordy w 2025 roku, ponieważ globalny popyt rośnie właśnie wtedy, gdy podaż nie nadąża. Banki centralne szukają ochrony przed ryzykiem monetarnym i geopolitycznym, inwestorzy pragną niezawodności w warunkach niepewności politycznej, a przemysł potrzebuje metali napędzających transformację energetyczną. Te presje zderzyły się, tworząc jeden z najsilniejszych rajdów metali szlachetnych od dekad. Kolejny rozdział zależy od decyzji dotyczących stóp procentowych, trendów popytu przemysłowego i trwałości zakupów banków centralnych w miarę wchodzenia świata w 2026 rok.
Techniczna analiza srebra
Na początku pisania Srebro (XAG/USD) wystrzeliło w strefę price discovery, handlując powyżej 57 USD po gwałtownym wybiciu z konsolidacji. Ruch ten sygnalizuje silne przekonanie byków, a impet wynosi cenę znacznie powyżej wcześniejszego zakresu. Najbliższe poziomy wsparcia to teraz 50,00 USD i 46,93 USD – poziomy, których przebicie może wywołać likwidacje pozycji i głębszą korektę.
Cena pozostaje rozciągnięta wzdłuż górnej Bollinger Band, co odzwierciedla agresywne zainteresowanie zakupami i silny trend rynkowy na korzyść byków. Każde zejście w kierunku środkowego pasma prawdopodobnie będzie pierwszym testem siły trendu.
Wskaźnik RSI utrzymuje się w pobliżu 80, rośnie, ale jest niemal płaski w głęboko wykupionym terytorium. Sugeruje to, że kupujący wciąż mają kontrolę, jednak rośnie ryzyko krótkoterminowego schłodzenia lub konsolidacji bocznej. Choć ogólny trend jest zdecydowanie wzrostowy, przegrzane warunki oznaczają, że traderzy powinni wypatrywać oznak wyczerpania, gdy srebro porusza się po nieznanych szczytach.

Przedstawione wyniki nie stanowią gwarancji przyszłych rezultatów.