Oto, jak BTC, ETH i XRP mogą ukształtować odbudowę rynku kryptowalutowego.

Po burzliwych kilku miesiącach pełnych strachu, zmienności i dramatu geopolitycznego, kryptowaluty zaczynają wykazywać oznaki życia – i to nie tylko zwykły odskok martwego kota. Bitcoin znów się rozciąga, wspinając się powyżej 107 000 USD wraz z gwałtownym wzrostem wolumenu obrotu i otwartego zainteresowania, które krzyczą „ryzyko włączone”. Ethereum, choć w cenie pozostaje w tyle, cicho buduje swoją pozycję dzięki poważnemu napędowi instytucjonalnemu poprzez regulowane rozwiązania stakingowe, takie jak stETH. A potem jest XRP, prawnie odblokowany, który teraz formuje techniczne ustawienie, na które analitycy patrzą z nadzieją na duże przebicie.
Każdy z tych gigantów wybiera inną ścieżkę, ale razem napędzają to, co może być kolejnym dużym wzrostem rynku.
Wolumen obrotu Bitcoinem: Czy wraca z impetem?
Zacznijmy od oryginalnego giganta kryptowalutowego. Bitcoin (BTC) odbił się od swoich ostatnich minimów, wspinając się powyżej 107 000 USD po zniżce blisko 102 000 USD podczas ostatniej fali napięć geopolitycznych między Izraelem a Iranem. Mimo chaosu Bitcoin nie tylko utrzymał pozycję – poszedł do przodu.
I to nie tylko cena. Dane instrumentów pochodnych pokazują, że otwarte zainteresowanie rośnie do 72 miliardów USD, a wolumen obrotu osiąga prawie 60 miliardów USD w ciągu zaledwie 24 godzin.

To nie są drobne kwoty. To znak, że inwestorzy instytucjonalni i handlujący na wysokich dźwigniach ponownie wchodzą na rynek – przyjmując ryzyko zamiast uciekać przed nim.
W skrócie, Bitcoin udowadnia (po raz kolejny), że jest nadal wskaźnikiem nastrojów makro na rynku. Gdy BTC tak się porusza, reszta rynku kryptowalutowego zazwyczaj za nim podąża.
Staking Ethereum: Instytucjonalny silnik cicho ryczy
Ethereum (ETH) ostatnio nie zachwycało inwestorów. Było ograniczone zakresem, konsolidując się pomiędzy kluczowymi poziomami i zdecydowanie wypadało słabiej niż BTC. Ale pod maską? To zupełnie inna historia.
Zainteresowanie instytucjonalne stakingiem Ethereum zyskuje poważne tempo. Niedawno Komainu, regulowany depozytariusz aktywów cyfrowych, zaczął oferować wsparcie dla Lido Staked ETH (stETH), które obecnie stanowi 27% całego zablokowanego Etheru. To ogromne osiągnięcie. Zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę, że dzieje się to na zgodnych z przepisami rynkach, takich jak Dubaj i Jersey.
I dlaczego to ma znaczenie? Tokeny płynnego stakingu, takie jak stETH, pozwalają instytucjom zarabiać zwrot na ETH bez blokowania kapitału – pozostają płynne, zgodne i pewne siebie. Dodaj do tego nową modułową ramę kontraktów smart Ethereum (witaj, Lido v3) i jasno widać, że ETH toruje drogę do długoterminowej adopcji. Dziś może nie rośnie gwałtownie, ale buduje solidne podstawy pod kolejną fazę hossy.
Token przyspiesza po aktualizacji dotyczącej pozwu XRP
Podczas gdy Bitcoin rośnie, a Ethereum się rozwija, XRP przygotowuje się do tego, co niektórzy analitycy uważają za jego największy ruch w historii. Pomimo prawnego zwycięstwa XRP, kiedy sędzia Analisa Torres orzekła, że XRP nie jest papierem wartościowym, rynek wciąż zdaje się tego w pełni nie zauważać.
Oczywiście, XRP wzrosło po wyroku. Ale teraz konsoliduje się wokół poziomu 2 dolarów, po wycofaniu z 3,40 dolarów. Wkraczają analitycy tacy jak Crypto Beast i EGRAG, którzy wskazują na ogromny symetryczny trójkąt na wykresie tygodniowym. Ich zdaniem XRP jeszcze się nie skończyło – i to wcale nie.
A tutaj jest klucz: podczas gdy większość kryptowalut cały czas ostrożnie stąpa wokół regulacji, XRP ma jasność prawną. To czyni go rzadkim aktywem w tym obszarze – takim, które instytucjonalni inwestorzy mogą wkrótce uznać za znacznie bardziej atrakcyjne, zwłaszcza jeśli ruch cen zacznie doganiać fundamenty.
Trzy sygnały napędzające odnowę cyklu kryptowalutowego
Co więc różni tę kryptowalutową odbudowę?
To nie jest tylko hype detaliczny czy dzikie spekulacje. Tym razem jest wielowymiarowo:
- Bitcoin prowadzi pod względem momentum i wolumenu.
- Ethereum przyciąga instytucje dzięki regulowanemu, płynnemu stakingowi.
- XRP ma jasność regulacyjną, o jakiej większość aktywów może tylko marzyć, a jego techniczne wskaźniki sugerują duży ruch w przyszłości.
Czy to naprawdę kolejny etap wzrostów, czas pokaże – ale wszystkie znaki wskazują na dojrzewający rynek, gdzie ryzyko, infrastruktura i regulacje nie są już w konflikcie. Współpracują ze sobą.
A jeśli to nie krzyczy „energia kolejnego cyklu”, to co innego?
W momencie pisania BTC utrzymuje się w strefie kupna po spadku z rekordowego poziomu – co sugeruje potencjalne odbicie. Byczą narrację wspierają słupki wolumenu pokazujące byczy bias przy niewielkim oporze ze strony sprzedających. Jeśli byki przeważą, mogą napotkać opór na rekordowym poziomie 111 891 dolarów. Jeśli nastąpi zjazd, ceny mogą być wspierane na poziomach 105 400 i 102 200 dolarów.

ETH również notuje pozytywne momentum wokół strefy kupna – zwiastując potencjalny wzrost ceny. Słupki wolumenu wskazujące byczy bias wspierają byczą narrację. Jeśli byki zwyciężą, ceny mogą napotkać opór na poziomie 2800 dolarów. Natomiast w przypadku korekty, ceny mogą znaleźć wsparcie na poziomach 2485 i 1765 dolarów,

XRP także może zyskać na wartości, z podobną formacją tworzącą się w strefie kupna, gdy słupki wolumenu wskazują na dominującą presję kupujących. Jeśli zobaczymy dalszy wzrost, ceny mogą napotkać opór na poziomach 2,343 i 2,660 dolarów. Jeśli natomiast pojawi się spadek, ceny mogą znaleźć wsparcie na poziomie 2,077 dolara.

Czy BTC, ETH i XRP szykują się do dużego wzrostu? Możesz spekulować na BTCUSD, ETHUSD i XRPUSD z kontem Deriv MT5.
Zastrzeżenie:
Informacje te służą wyłącznie do celów edukacyjnych i ich celem nie jest doradztwo finansowe ani inwestycyjne. Informacje mogą stać się przestarzałe. Zalecamy samodzielne przeprowadzenie badań przed podjęciem jakichkolwiek decyzji handlowych.
Cytowane wyniki nie gwarantują przyszłych rezultatów.