Rekordowa cena Bitcoina napędza byki do 120K

Uwaga: Od sierpnia 2025 roku nie oferujemy już platformy Deriv X.
Bitcoin znów jest w centrum uwagi i nie zamierza zwalniać. Po przebiciu swojego rekordu wszech czasów i przekroczeniu 112 tys. USD, ulubiona kryptowaluta świata ponownie testuje granice możliwości. Momentum rośnie, a wykresy rozświetlają się, więc pojawia się kluczowe pytanie: czy 120 tys. USD jest tuż za rogiem, czy może wyprzedzamy fakty?
Przyjrzyjmy się, co napędza ten rajd – i czy tym razem naprawdę jest inaczej.
Rajd ceny Bitcoina napędzany czymś więcej niż tylko hype’em
Ten ostatni wzrost nie pojawił się znikąd. Został wzmocniony likwidacją ponad 425 milionów dolarów pozycji krótkich na dźwigni – klasycznym short squeeze, który wystrzelił Bitcoina ponad długo utrzymujący się opór na poziomie 110 tys. USD.

Ale w przeciwieństwie do poprzednich skoków, które wygasały tak szybko, jak się pojawiały, analitycy twierdzą, że ten ma solidne podstawy. Momentum napędzane jest prawdziwym popytem. Według analityków ludzie nie tylko liczą na ruchy cen – kupują, by trzymać. Rezerwy na giełdach spadły do najniższego poziomu od marca, co sugeruje rosnącą długoterminową wiarę. To mniej piany, więcej fundamentów.

Instytucje masowo inwestują w Bitcoin ETF-y
Liczby mówią same za siebie. Bitcoin ETF-y, dopuszczone na początku 2024 roku po latach regulacyjnych sporów, już przekroczyły 150 miliardów dolarów aktywów pod zarządzaniem. Dla porównania, ETF-y na złoto potrzebowały ponad 16 lat, by osiągnąć ten sam kamień milowy. Taki wzrost nie zdarza się, jeśli duzi gracze nie angażują się masowo.

Potwierdza to badanie opublikowane w Journal of Financial Economics, które pokazuje, że niemal 70% inwestorów instytucjonalnych postrzega Bitcoina jako prawdziwą klasę aktywów. Co więcej, analitycy JPMorgan zmienili nastawienie na bycze wobec BTC, przewidując, że w drugiej połowie roku przewyższy on złoto. Określili nawet ten trend jako „grę o sumie zerowej” – gdy złoto spada, Bitcoin rośnie. To duże wydarzenie w tradycyjnych kręgach finansowych.
Od cyfrowego złota do nagłówków politycznych
Na scenie pojawia się jeszcze jedna siła – polityka. Bitcoin coraz częściej zachowuje się jak zabezpieczenie geopolityczne. Po ogłoszeniu przez prezydenta Trumpa szerokich ceł na kraje takie jak Malezja i Republika Południowej Afryki, Bitcoin nie drgnął. Wręcz przeciwnie, zyskał na wartości – i nadal oddziela się od rynków akcji w dni, gdy S&P 500 koryguje.
Postrzeganie Bitcoina jako bezpiecznej przystani nabiera tempa, zwłaszcza gdy ponownie pojawiają się obawy o dewaluację walut fiducjarnych. Analitycy z Sygnum Bank twierdzą, że ta zmiana pomaga Bitcoinowi wyznaczyć rolę tradycyjnie przypisywaną złotu, ale z dodatkową atrakcyjnością cyfrowej innowacji.
Nowości w regulacjach kryptowalut mogą przyciągnąć więcej instytucji
Wszystko to dzieje się na tle zaskakująco prokryptowalutowej polityki. Kongres USA przygotowuje się do debaty nad Genius Act – ustawą mającą objąć nadzorem regulacyjnym emitentów stablecoinów. Projekt został przeredagowany, by uwzględnić obawy dotyczące ochrony konsumentów i bezpieczeństwa narodowego, i obecnie wydaje się mieć poparcie obu partii.
Bo Hines, dyrektor wykonawczy rady doradców prezydenta ds. aktywów cyfrowych, podczas konferencji Consensus w tym tygodniu stwierdził wprost: „Jesteśmy gotowi na adopcję. Działamy niezwykle szybko i skutecznie.”
Implikacja? Jeśli ustawa zostanie przyjęta, może to otworzyć nową falę zainteresowania instytucjonalnego, zwłaszcza ze strony ostrożnych graczy czekających na jasne regulacyjne wytyczne.
Prognoza ceny Bitcoina: Czy 120K to następny cel?
Technicznie rzecz biorąc, Bitcoin flirtuje z kolejnym psychologicznym poziomem. Wyszedł już z wąskiego zakresu handlu i utrzymuje się powyżej poprzedniego oporu. Jeśli uda mu się tam pozostać, a warunki makroekonomiczne pozostaną sprzyjające, 120 tys. USD może pojawić się szybciej, niż wielu się spodziewa.
Mimo to, słowo ostrożności: MFW niedawno ostrzegł, że aktywa kryptowalutowe pozostają trzy razy bardziej zmienne niż tradycyjne. I choć wzrost ETF-ów jest imponujący, niektórzy obserwatorzy rynku obawiają się, że może to zaburzać naturalne ruchy cen.
Jednak z kontrolą kupujących na rynku spot, rosnącym apetytem instytucji i regulacjami przechodzącymi z teorii do praktyki, ten rajd wydaje się bardziej ugruntowany niż poprzedni. To już nie tylko wykresy i świece – to polityka, portfele i cel.
Perspektywy cenowe Bitcoina
Najnowszy wybicie Bitcoina to nie tylko ruch cenowy – to sygnał. Sygnał, że kryptowaluty nie są już marginalnym zakładem. Ekosystem dojrzewa, instytucje angażują się, a regulatorzy w końcu współpracują.
120 tys. USD? To już nie jest lot na księżyc. To może być następny logiczny krok.
W chwili pisania tego tekstu Bitcoin notuje lekką korektę od rekordu wszech czasów, z wyraźnymi oznakami realizacji zysków. Słupki wolumenu z kolei pokazują dominującą presję kupujących w ostatnich dniach, przy niewielkim oporze ze strony sprzedających, co sugeruje potencjalny dalszy wzrost. Jeśli wzrost się utrzyma, kupujący mogą napotkać opór w okolicach rekordów wszech czasów. Natomiast w przypadku spadku, ceny mogą znaleźć wsparcie na poziomach 107 400 i 100 900 USD.

Czy Bitcoin pobiegnie do 120K? Możesz spekulować na cenę BTC za pomocą konta Deriv MT5, Deriv cTrader lub Deriv X.
Zastrzeżenie:
Podane wyniki nie gwarantują przyszłych rezultatów.